Deszczowa szarówka

Nie wyobrażam sobie jesieni bez takich butów- kaloszy czy pó łkaloszy. A kiedy w nich chodzę jestem niezłą frajdę, bo jak dziecko specjalnie wchodzę w kałuże :D
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
Free Image Hosting at www.ImageShack.us
kurtka- Leclerc
kalosze- Carrefour
reszta- SH

Komentarze

  1. prześwietne buciki! całość swietnie współgra. ;) pikowana kurtka genialna!
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodaję do obserwowanych! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. urocza biżuteria
    http://kitten-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przez długi czas żywiłam wstręt do kaloszy. A później pojechałam na festiwal, gdzie pogoda była co najmniej deszczowa. Od tamtej pory biegam w kaloszach wytrwale. I też włażę w każdą kałużę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie masz jak ja, nigdy mnie do kaloszy nie ciągnęło, dopóki okazało się że są bardzo funkcjonalne :)

      Usuń
  5. oj uwielbiam kalosze;p jednak moje są kolorowe;p

    OdpowiedzUsuń
  6. super wygladasz :D

    Może masz ochotę na zakupy? U mnie do wygrania bon na zakupy do takich
    sklepów jak : C&A, H&M, New Yorker czy Reserved :) Zapraszam :
    http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-bon-na-zakupy.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Superanckie te kalosze! i fajne są te elementy czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szaro, ale dodatki robią swoje.
    Pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nice :)
    Follow me in http://littlesweetsa.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje kalosze sa świetne!! Tez musze sobie jakieś sprawić!! Całość super!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. też tak mam, że wszystkie kałuże są moje :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze :*

Popularne posty z tego bloga