Koszulowo-żółte wibracje
Zdjęcia z ostatniego pięknego i słonecznego weekendu. Z niecierpliwością czekam na ten dłuższy, mam nadzieje, że będzie równie ciepły i słoneczny.
Koszule ostatnio stały się jedną z moich ulubionych części garderoby, a już ta zielona zawojowała moje serce do końca, po prostu ją uwielbiam. Każda moja wizyta w lumpexie kończy się kupnem jakiejś koszuli. Dalej tylko nie mogę znaleźć fajnego poncza dla siebie.
Koszule ostatnio stały się jedną z moich ulubionych części garderoby, a już ta zielona zawojowała moje serce do końca, po prostu ją uwielbiam. Każda moja wizyta w lumpexie kończy się kupnem jakiejś koszuli. Dalej tylko nie mogę znaleźć fajnego poncza dla siebie.
Świetny zestaw,kolor spodni jest niesamowity,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetne kolory
OdpowiedzUsuńfajne spodnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie kolorów, efekt niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ta koszula wymiata, bardzo lubię takie luźne;p
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz! kolor spodni super:)
OdpowiedzUsuńboskie spodnie! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie spodnie!!!
OdpowiedzUsuńlooking like a badass in those mustard skinnies ;)
OdpowiedzUsuńmuszę gdzieś dorwać te spodnie!
OdpowiedzUsuńMasz rację koszula świetna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż polubiłam w tm sezonie koszule:) ponczo idealne dla siebie znalazlam, ale zastanawiam się czy kupić bo idzie mróz i już go za bardzo nie ponoszę:(
OdpowiedzUsuńFajny outfit . Zapraszam do mnie jeśli masz ochotę ;*
OdpowiedzUsuńSpodnie są świetne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Świetne masz spodnie:-D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne spodnie a Ty wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńspodnie kupiłam na bazarze w moim mieście kosztowały mnie 35zł :)
OdpowiedzUsuń