Pastele jesienią
Pod wpływem tego tygodnia czyli pięknych listopadowych słonecznych dni zaklęłam ten znienawidzony przez wszystkich ponury miesiąc ubierając się w pastele. Nie tylko słońce skłoniło mnie do tego (na)stroju, ale również ten "dziwny" płaszcz który udało mi się wylicytować na jednej z internetowych aukcji. Niby jasny, ale nakrapiany kolorowymi plamkami, niby wiosenny a jesienny. Taki na przekór listopadowej modzie na ulicy, modzie na czerń i szarość.
płaszcz- Atmosphere // golf, spodnie- SH // torba- Cropp
Kolory na tym płaszczu to rzeczywiście zagadka :D
OdpowiedzUsuńJest niesamowity!
ojacię, jaki boski płaszczyk!
OdpowiedzUsuńAle cudny płaszczyk:) pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńpłaszczyk jest świetny, podobają mi się jego zwariowane kolorki:) chętnie przygarnęłabym również torbę:)
OdpowiedzUsuńwww.balaczka.com
płaszcz wygrał :D świetny!!!
OdpowiedzUsuńps: obserwuję :-)
Usuńpłaszcz bardzo podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny płaszcz i golf! Pięknie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za każdą obserwację :*
Zapraszam: http://allixaa.blogspot.com/
Przepieknie w takich pasteklach wygladasz ; ) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita kolorystyka płaszcza, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńah jak delikatnie, super, że są kolory :)
OdpowiedzUsuńwtapiasz sie w zimowy zachód słońca, jesteście jednym <3 pięknie wygląda to !
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja :) Śliczny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory !
OdpowiedzUsuń